Szukaj na blogu

środa, 21 sierpnia 2013

Kompot z mirabelek

Miałam szczęście. Znalazłam drzewo, które w tym roku bardzo obficie zaowocowało. I to zupełnie przypadkiem, podczas wycieczki rowerowej po okolicznych lasach.  Będę tam zaglądać co roku o tej samej porze. Bo warto! :)




Kompot z mirabelek
Do każdego słoika wkładamy:
  • mirabelki
  • 2 łyżki cukru do małego słoiczka a 3 do dużego
  • kilka kropel soku z cytryny
i zalewamy do pełna zimną wodą. Zakręcamy dokładnie słoiki. Tak przygotowane trzeba za pasteryzować. W tym celu w dużym garnku dno wykładamy starą ściereczką, układamy słoiki i zalewamy wodą. Zagotowujemy. Wystarczy aby wodą się dobrze zagotowała i wyłączamy gaz. Po czym wyciągamy słoiczki i stawiamy je na suchej ściereczce dnem do góry.
Gotowe! Mało pracy a w zimnie takie pyszne! :) 









3 komentarze:

  1. uwielbiam mirabelki :)
    dziś ostatni dzień kulinarnego rozdania- serdecznie zapraszam!
    www.cookplease.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj robiłam taki sam :) użyłam żółtych i czerwonych mirabelek.

    OdpowiedzUsuń